W rozmowie Rymanowskiego w TVN24 europoseł Migalski(PiS) spotkał się z posłem Kutzem(PO).
Szczerze mówiąc to mam mieszane uczucia co do uczciwości tego spotkania. Bo wyglądało to jakby przedszkolak(Kutz) spotkał się w ringu z mistrzem wagi ciężkiej.
Ilość goli do własnej bramki jaki strzelił Pan Kutz wprost oszałamia. Czegoś takiego dawno nie widziałem. Obrażał wszystkich możliwych ludzi poczynając od osób przewlekle chorych, którym odmówił prawa do sprawowania urzędu prezydenta, po całą opinię społeczną, której zarzucił, że jest głupia(użył innego sformułowania - nie zna się) i nie powinna wypowiadać się w sondażach ... oczywiście w domyśle jeżeli nie odpowiada zgodnie z linią jego partii.
Migalski wypunktował Kutza we wszystkim. Rozmowa o Palikocie, podział na Polskę A i B, działania Ministerstwa Rozwoju Regionalnego, Kutz nie był w stanie wymienić nawet jednej reformy swojego rządu, nie był w stanie wysłowić się w ani jednej merytorycznej sprawie.
Poseł Kutz próbował nadrabiać to wszystko butą i chamstwem jednak moim zdaniem zmasakrował obraz PO doszczętnie.
A jeszcze perorując o tym jak to Belka jest wspaniałym lewicowcem i Platforma wykazuje wrażliwość lewicową, to już był hicior. Platforma Obywatelska partia liberalna ... przecież to jest jakaś schizofrenia.
Dorzucając poprzednie wpadki innych osób popierajacych Komorowskiego i kolejne, których z dnia na dzień przybywa. Widać jak na w Polsce w zastraszającym tempie ubywa tzw. autorytetów że wspomnę dzisiejsze doniesienia o wypowiedziach Hołdysa. Mam wrażenie, połowa ludzi z komitetu poparcia Komorowskiego powinna iść na emerytury, renty cokolwiek byle by się już nie udzielali publicznie ... dla ich własnego dobra.
Reasumując Panie Pośle Kutz CZAS NA EMERYTURĘ. Bezapelacyjnie.